Czujesz, że tracisz równowagę na treningach, mimo że robisz wszystko „jak trzeba”? Może problem nie tkwi w Tobie, lecz w… Twoich butach. Choć miękka podeszwa i amortyzacja to fitnessowy standard, nie zawsze są one Twoim sprzymierzeńcem. W tym artykule sprawdzimy, dlaczego niektóre buty zamiast wspierać Cię w treningu, mogą zaburzać równowagę i ograniczać czucie ciała. O tym, jak świadomie wspierać stabilność i naturalną pracę stóp, opowiada fizjoterapeutka i trenerka medyczna – mgr Anna Olszewska.
Od zawsze na zajęcia fitness polecane są miękkie buty z solidną amortyzacją – i nie bez powodu. Jeśli wybierasz się na trening typu step, zumba, HIIT czy inne formy dynamicznego cardio, taka amortyzacja faktycznie chroni Twoje stawy. Szczególnie na początku, kiedy ciało nie jest jeszcze przygotowane do samodzielnego, efektywnego „przyjmowania” obciążeń, miękka podeszwa może okazać się sprzymierzeńcem.
Ale… zajęcia fitness to nie tylko skakanie. To również formy statyczne, wzmacniające i stabilizujące, takie jak:
Na tego typu zajęciach duża amortyzacja nie jest potrzebna – ruchy są kontrolowane, a głównym celem staje się budowanie siły, stabilności i czucia ciała.
Noszenie nieodpowiedniego obuwia – z nadmierną amortyzacją, słabym trzymaniem pięty i ograniczoną powierzchnią kontaktu z podłożem – może zwiększać ryzyko urazów, zwłaszcza przy dynamicznych lub asymetrycznych ćwiczeniach.
Najczęstsze kontuzje to: |
---|
skręcenia stawu skokowego (z powodu niestabilnego ustawienia stopy), |
przeciążenia ścięgna Achillesa (przy butach z dużym dropem), |
ból w kolanach i dolnym odcinku pleców (gdy amortyzacja tłumi czucie i zaburza łańcuch kinematyczny), |
bolesność w śródstopiu lub przodostopiu (przy zbyt wąskim czubku buta). |
Co ważne – te urazy często nie są „efektem ćwiczenia źle”, ale właśnie efektem ćwiczenia w nieodpowiednim obuwiu. Tym bardziej warto przyjrzeć się temu, w czym trenujesz.
Warto więc zadać pytanie: Czy chcesz, by amortyzujące buty wyręczały Twoje stopy, ścięgna i więzadła? A może lepiej aktywnie je wzmacniać, by samodzielnie pełniły swoją naturalną funkcję?
To właśnie podczas spokojniejszych, bardziej świadomych treningów warto dać stopom więcej swobody i przestrzeni do działania.
Jak? Poprzez buty barefoot – czyli takie, które nie ograniczają, lecz zachęcają stopy do pracy.
Jeśli podczas ćwiczeń równoważnych czujesz, że mimo starań trudno Ci utrzymać stabilność – to nie musi oznaczać, że robisz coś źle. Często problem tkwi… w butach.
Wiele popularnych modeli obuwia sportowego ma miękką, a przy tym wąską podeszwę, która nie odzwierciedla naturalnego kształtu stopy.
W efekcie:
To trochę jak próba stania na miękkiej poduszce, z palcami związanymi w ciasnym kokonie.
Buty barefoot mogą pomóc rozwiązać wiele z tych problemów – w tym właśnie trudności z utrzymaniem równowagi.
Zamiast odcinać Cię od kontaktu z ziemią – jak robią to klasyczne buty sportowe – buty barefoot przywracają stopom ich naturalną rolę.
Słaba równowaga to nie zawsze wyłącznie kwestia obuwia. Zmiana butów może pomóc, ale nie rozwiąże wszystkiego. Czasem trzeba zajrzeć głębiej – do własnych stóp. Jeśli masz deformacje stóp, np. haluksy (paluchy koślawe), wiesz, że to nie tylko kwestia estetyki. To zmiana, która wpływa na całą mechanikę stopy – a co za tym idzie, również na równowagę.
Badania pokazują, że osoby z haluksami częściej mają:
Czynników może być wiele – m.in.;
Na niektóre z tych czynników nie mamy wpływu jak np. geny. Ale na inne – jak najbardziej. I choć nie zawsze da się cofnąć deformację, warto działać, by jej nie pogłębiać i zachować funkcjonalność stopy.
Już chyba wiesz, o jakich butach mowa? Tak – o butach barefoot, które zamiast przeszkadzać Twoim stopom, dają im przestrzeń, by działały lepiej.
BUTY BAREFOOTW filozofii barefoot nie chodzi o to, aby z dnia na dzień porzucić dotychczasowe przyzwyczajenia i obuwie. Chodzi o wsłuchanie się w swoje potrzeby i poznanie możliwości – jeśli czujesz, że Twoje ciało potrzebuje, żeby o nie zadbać – wzmocnić, poprawić stabilność i dodać swobody – zacznij powoli. Załóż buty damskie barefoot na jeden lub dwa spokojniejsze treningi w tygodniu. Pozwól swoim stopom przyzwyczaić się do nowych bodźców, poczuć podłoże, rozłożyć palce i spokojnie aktywować i ćwiczyć kolejne części ciała, które do tej pory były uśpione przez konwencjonalne obuwie. Daj sobie czas. Ciało lubi zmiany – zwłaszcza te, które wynikają ze zrozumienia jego potrzeb.